środa, 25 marca 2009

Zmiany w systemie edukacji.

"Szybkość rozwoju technologii informatycznych stawia przed współczesnym nauczycielem wymagania, których nie spotykał on wcześniej w pracy z uczniami, a ich oczekiwania są zdecydowanie różne od tych, które można było zaobserwować jeszcze kilka lat temu. Przemiany technologiczne zapoczątkowały zmiany w sposobie nauczania oraz przekazywania informacji."

Tak zaczyna się jeden z artykułów marcowej Edukacji i Dialogu. W artykule możemy przeczytać o tym, że uczenie się przez całe życie stało się faktem, odczuwają to nie tylko uczniowie i studenci. Dalej możemy zapoznać się z wizją zmian, które mają nastąpić w szkolnictwie.

"Obecnie przewiduje się ewaluację systemu szkolnego w trzech etapach:

  • stara szkoła – szkoła wyposażona w sprzęt komputerowy z tradycyjnymi salami lekcyjnymi, szkoła ucząca posługiwać się sprzętem i technologią,
  • nowa szkoła – wspierana przez technologię, nauczająca metodą projektów, gdzie technologia wykorzystywana jest do rozwiązywania zadań stawianych uczniom,
  • brak szkoły – szkoła wykorzystująca nowoczesne kanały komunikacji, tj. Internet, telefon, do przekazywania wiedzy i kontaktu z ekspertami. Edukacja może odbywać się w dowolnym miejscu i czasie. Zapewniony zostaje dostęp do wybranej szkoły, uczelni, wykładowcy, itp.w każdym miejscu na ziemi."
Jeżeli zmiany pójdą w tym kierunku to my, nauczyciele, tzw. cyfrowi imigranci, nie zdołamy się do tych radykalnych zmian przygotować i przystosować. Narzędzia do nauczania on-line wyrastają jak grzyby po deszczu, są coraz lepsze. Nauczyciel nie jest w stanie nauczyć się pracować z nimi na czas. Zanim to uczyni już są nowe. To stawia nas w takiej samej sytuacji co ucznia. Uczymy się razem z nim. Według mnie jest to pozytywne, ponieważ możemy się rozwijać, nie stać w miejscu.To czego nauczyliśmy się na studiach już nie wystarcza.